Czy kiedykolwiek zdarzyło Ci się śnić lub marzyć o beztroskiej podróży, w której jedziesz tylko przed siebie? Czy chciałeś przeżyć podróż, w której wiesz, że na końcu drogi czeka Ciebie coś bardzo ekscytującego? Czy „American Dream” naprawdę istnieje? Route 66 to legendarna droga, która stała się symbolem wolności, beztroski i niezapomnianych wrażeń. Droga 66 to zdecydowanie obowiązkowy punkt, który musi znaleźć się na twojej liście MUST SEE kiedy wybierzesz się do Ameryki. Postaraj się teraz sobie wyobrazić, że jedziesz właśnie tam… to jak, zaczynamy?
Route 66 – podstawowe informacje
Droga 66, to najbardziej znana trasa w Ameryce. Każdy na świecie wie co to jest i od razu wizualizuje sobie wszystko na podstawie niektórych filmów amerykańskiej produkcji, czy tematycznych atlasów. Pewnie każdy chce wiedzieć jak przebiega Route 66 i jak bardzo jest długa… Droga otwarta 11 listopada 1926 roku łącznie ma 3939 kilometrów długości i przebiega przez osiem stanów:
- Illinois
- Missouri
- Kansas
- Oklahoma
- Texas
- Nowy Meksyk
- Arizona
- Kalifornia
Drogę 66 najszybciej można przejechać w tydzień, ale wliczając w tym tylko nocleg. Jeśli turysta chce zobaczyć coś pod drodze i skorzystać z kultowych atrakcji, czy delektować się amerykańskim burgerem w restauracji „przy drodze”, musi w kalendarzu zarezerwować aż trzy tygodnie na taką podróż!
Route 66 – mapa
Droga 66 przebiega przez 8 stanów; od Chicago aż do Los Angeles. Jest to praktycznie sam środek mapy „od lewej do prawej”. Skoro Route 66 przebiega przez środek, możemy powiedzieć, że przy zjazdach z „Sześćdziesiątki Szóstki” jest masa atrakcji i kultowych miejsc w Stanach Zjednoczonych, które warto zobaczyć.
Zobacz także: Jak żyją współcześni Indianie w USA?
Początki Route 66
Okazuje się, że legendarna droga ma dość ciekawą historię, którą warto sobie przyswoić przed planowaniem swojej amerykańskiej podróży…, a jeśli nie planuje się wyjazdu, to czasami nawet można „zabłysnąć ciekawostką” przed znajomymi. W naszej głowie droga 66 ciągnie się w nieskończoność, a po lewej i prawej stronie jest zupełna pustka, na której czai się na nas niebezpieczeństwo i coś ekscytującego.
Dlaczego w ogóle powstała taka droga? Na początku XX wieku w Stanach Zjednoczonych nie było utwardzonej asfaltem drogi, dzięki której można by było przejechać cały kraj. Kiedy były czasy, że zamiast samochodu lepiej było wybrać konia na przejazd, Amerykanom to w ogóle nie przeszkadzało, ponieważ uważali, że auta to chwilowa moda, która zaraz minie.
Podobno pociągi miały być przyszłością transportu i bardzo dobrze one funkcjonowały, a ludzie uwielbiali nimi się przemieszczać; zawsze w takim pociągu była chwila na odpoczynek, czy czytanie. Nikt nie musiał skupiać się na prowadzeniu auta, czy konia. Pociągi nigdy nie stanowiły problemu, jednak kiedy Stany przystąpiły do pierwszej wojny światowej i potrzebowały dostarczyć ciężarówki (setki) ze środka Stanów, na wybrzeże. Dlaczego? Przez to, że nie było utwardzonych dróg, auta utknęły w błocie, a podróż bardzo się wydłużyła.
Kiedy wojska z Ameryki, dotarły do Europy, doznały szoku. Europejczycy wyprzedzili Amerykanów jeżeli chodzi o drogi. Nie mieli autostrad, jednak utwardzone drogi były na porządku dziennym. Teraz się mówi, że wszystko do Europy przychodzi z Ameryki, to kiedyś było na odwrót i to właśnie dzięki Europie w Ameryce pojawiła się moda na stałe, utwardzone drogi. Szok? Po czasie okazało się, że drogi międzystanowe są bardzo potrzebne w USA. Korzystało z nich wojsko, mieszkańcy i osoby transportujące różności, dlatego samochody już bardziej wchodziły na pierwszy plan i był to MUST HAVE każdego mieszkańca.
Na początku XX wieku, w Stanach było 180 tysięcy pojazdów (zarejestrowanych), natomiast dekadę później było już ich aż 17 milionów. Obywatele Ameryki czekali na drogę, która pozwoli im na dalszą podróż. Stany Zjednoczone postanowiły stworzyć sieć dróg, która łączy wszystkie największe miasta, dlatego mapa dróg nie była aż tak bardzo „zapisana”. Władze zaczęły zastanawiać się jak połączyć inne drogi i na mapie zaczęły zakreślać poziome (nadawano im numery parzyste) i pionowe (nadawano im numery nieparzyste) linie, które łączyły drogi. Jedynym i niepowtarzalnym wyjątkiem w Stanach Zjednoczonych była Droga 66, która zamiast poziomo lub pionowo, przebiegała na ukos i powstała głównie wzdłuż prowadzącej przez Stany linii kolejowej.
Route 66 powstała z istniejących dróg, które były numerowane jako 66. Na samym początku „istnienia”, droga 66 w niektórych miejscach nie miała asfaltu, więc nie było możliwe przejechanie jej w całości – dopiero w latach 30.
Route 66 została utwardzona asfaltem i wszyscy turyści uznali to za motywację do podróży, a rodziny ze środkowych Stanów wreszcie mogły zobaczyć niektóre atrakcje. A co za tym idzie? Biznes! Kiedy droga 66 zaczęła przyciągać turystów, na „poboczach” pojawiło się wiele usług takich jak; motele, hotele, stacje benzynowe, sklepy, czy restauracje. „66 była połączeniem ulic głównych wielu miast, więc zaczęto nazywać ją Główną Drogą Ameryki”. Jak głoszą mity i legendy, droga kończyła się w wodach Pacyfiku, jednak tak naprawdę kończyła się przy ówczesnej autostradzie, biegnącej wzdłuż wybrzeża oceanu.
Co ciekawe, w 2005 roku odcinki drogi przebiegające przez Arizonę, Nowy Meksyk i Stany Illinois zostały uznane za narodową drogę krajobrazową o nazwie „Historic Route 66”. Ten odcinek drogi stanowi atrakcję turystyczną i łącznie ma 2269,2 km długości.
Rozkwit Route 66 i status „Drogi Matki”
Jak już wiemy, Route 66 jest główną drogą Ameryki, która osiągnęła status „Drogi Matki”. Dlaczego? To właśnie ona przebiega przez środek Stanów Zjednoczonych i kiedyś była „znakiem” dla turystów jeżeli chodzi o motywację do zwiedzania i pokazała wiele atrakcji i cudów przyrody osobom mieszkającym w innej części Stanów. Dzięki drodze 66 wielu Amerykanów odwiedziło miejsca, do których wcześniej nie mieli jak się udać. Dzięki „Drodze Matce” rozwinął się też przemysł i umożliwiła ona transport rozmaitych rzeczy i produktów z różnych części Stanów Zjednoczonych.
Można powiedzieć, że Route 66 to punkt kulminacyjny Ameryki – to tam wszystko się działo! Na zawsze droga stała się symbolem wiary na lepszą przyszłość. Pewien pisarz nazwał ją „Drogą Matką”, ponieważ stwierdził, że ma ona „matczyną troskliwość” o podróżnych. Dla niektórych była też drogą „Drugiej Szansy”, a dla imigrantów „Drogą Chwały”. Po czasie droga przeszła pewnego rodzaju rozkwit i przyciągała jeszcze większą ilość turystów. Można było ją uznać za drogę pełną niesamowitych przygód. Specyficzny znak „Route 66” jest znany przez wszystkich i często wykorzystywany jako pamiątka i w zabawny sposób przerabiany – jednak wszystkim kojarzy się tylko z jednym, czyli z legendą dróg – Route 66.
Zobacz także: Wielki Kanion Kolorado (Canyon Colorado) – miejsce, które musisz zobaczyć!
Route 66 dzisiaj
Planując podróż słynną drogą Route 66, każdy musi być odpowiednio przygotowany i poinformowany o wszystkich najważniejszych kwestiach. Wiele osób zastanawia się jak to teraz wszystko wygląda na tej drodze i o co warto zadbać. Krążą mity, że tej drogi już nie ma i nie warto się tam wybierać w podróż. Jak najbardziej Route 66 jest, ale lekko zmodyfikowana i zdecydowanie warto przejechać tę trasę. Ponad 80% całej trasy wciąż jest przejezdna; prawdą jest to, że niektóre fragmenty zostały zastąpione nowszymi drogami, ale atrakcje i miasteczka Drogi 66 pozostały nienaruszone.
To zdecydowanie widoki i atrakcje są najważniejszym elementem przejazdu, a nie asfaltowa trasa. Co z fragmentami, których już nie ma? Należy wyposażyć się w nawigację i to narzędzie odpowiednio poprowadzi każdego, kto chce objechać te drogi. Kiedy będzie wiadome, że akurat konkretny fragment jest zamknięty? Pojawi się znak z informacją. Wtedy należy wpisać w nawigacji objazd i pojedziecie dookoła. Nic prostszego! Skoro o asfalcie wcześniej była mowa, często pojawia się myśl czy droga jest „dzika”, czy jednak wszędzie jest wylany asfalt. Większość fragmentów Drogi 66 ma asfalt, jednak pojawiają się też fragmenty bez asfaltu, które śmiało można przejechać samochodem. Jeśli ktoś nie lubi takiej powierzchni, na spokojnie może objechać te fragmenty autostradą, oczywiście sugerując się nawigacją.
Kiedy możemy planować podróż Route 66? Droga otwarta jest przez cały rok, jednak musimy pamiętać o tym, że okres zimowy jest lekko „poza sezonem” i większość ciekawych atrakcji będzie zamknięta – a jak już jechać, to warto z tego korzystać na 100%.
Route 66 – główne miasta
Skoro legendarna droga przebiega przez centrum Stanów Zjednoczonych, można się zorientować, że jadąc nią trzeba odwiedzić główne miasta „Drogi Matki”, czyli niektóre miasta w USA. Tutaj najciekawsze miasta, w których jest wiele atrakcji:
- Chicago (tu zaczyna się trasa) jest to stan Illinois
- Springfield (stan Illinois)
- Adrian (Teksas)
- Amarillo (Teksas)
- Holbrooke (Arizona)
- Los Angeles (Kalifornia)
- St. Louis (Missouri)
- Tucumcari (Nowy Meksyk)
- Seligman (Arizona)
- Santa Monica (Kalifornia)
W Chicago możecie zobaczyć Park Milenijny ze słynną srebrną „kulą”, w której możecie sobie zrobić pamiątkowe „selfie”. Jeśli jesteście fanami kościołów, możecie odwiedzić Old St. Patrick’s Church oraz niesamowite ogrody i przeróżne muzea. Pamiętajcie, że to właśnie w Chicago jest jedyna rzeka na świecie, która płynie w przeciwnym kierunku, czyli do tyłu.
Jeśli chodzi o Springfield, możecie tam odwiedzić dom Abrahama Lincolna, bibliotekę prezydencką i muzeum Lincolna oraz warto dodać, że podobno to w tym mieście wynaleziono okienko do zamawiania dań „z samochodu”, dlatego warto też odwiedzić fast-food, oczywiście z auta.
Adrian, to miasto w stanie Teksas, a w nim warto zobaczyć jest muzeum historii, operę i odwiedzić miejsce, w którym można degustować cygara. Z tego miasta jest 1139 mil do Chicago i Los Angeles.
Amarillo, kolejne miasto w stanie Teksas, w którym również jest wiele atrakcji. Możecie pójść na prawdziwe ranczo i odwiedzić słynną stajnię – miłośnicy koni mogą poczuć się jak prawdziwi kowboje i pojeździć konno. Możecie wybrać się też na nieco inne ranczo…Cadillaców.
Teraz przenosimy się do Arizony! W Holbrooke, możecie odwiedzić indiańską pustynię i pospacerować po pięknym Petirfied Forest National Park. Co ciekawe, możecie przespać się w motelu w postaci prawdziwych Wigwamów. Kiedyś w takim „domku” mieszkali Indianie.
Miasto Aniołów, czyli Los Angeles zdecydowanie oferuje wiele atrakcji, które warto zobaczyć. Oczywiście możecie zrobić sobie przejażdżkę do Hollywood i zobaczyć domy największych, amerykańskich gwiazd, możecie przejść się na wzgórze Hollywood, a także zwiedzić Universal Studios. To tutaj spełnisz swój „American Dream”.
St. Louis w stanie Missouri – to tam zobaczysz słynny „The Gateway Arch”, możesz odwiedzić muzeum sztuki oraz ogród botaniczny i zobaczyć most „Łańcuch Kamieni”.
Teraz czas na Tucumcari w stanie Nowy Meksyk, to właśnie tam możesz na chwilę przenieść się do ery dinozaurów i odwiedzić muzeum historii. Jeśli masz ochotę na szybki ślub, dostępna jest kaplica, akurat przy drodze 66. W tym mieście znajduje się „Blue Swallow Motel”, czyli najstarszy i kultowy motel przy Route 66!
Powoli przenosimy się do Arizony, a konkretnie do miasta Seligman, w którym każdy miłośnik bajki animowanej „Auta” doskonale się odnajdzie. Miasto Seligman jest pierwowzorem miasteczka Radiator Springs z tego filmu. Można zakupić tam hipisowskie pamiątki i odwiedzić niektóre muzea.
Na koniec jesteśmy w Santa Monica w Kalifornii. Oczywiście MUST SEE to Santa Monica Pier, czyli słynny deptak z karuzelami i restauracjami w jednym miejscu i wypocząć na plaży przy słynnych budkach ratowników (zdjęcie jest obowiązkowe!)…i tutaj mamy koniec naszej Route 66.
Zobacz także: Jezioro Michigan — odkryj jedno z pięciu Wielkich Jezior Ameryki Północnej
Atrakcje Route 66
Droga 66 jest szczególna dla fanów motoryzacji, dzikiego klimatu z filmów i dobrej, amerykańskiej kuchni. Rosnąca liczba turystów sprawiła, że pojawiła się masa atrakcji w pobliżu tej drogi. Przy przydrożnych stacjach benzynowych, restauracjach i motelach zaczęły powstawać niesamowite atrakcje, które warto zobaczyć (oczywiście to są atrakcje, które warto również zobaczyć tak samo jak atrakcje w konkretnych miastach omawianych wyżej).
Podobno właściciele chcieli, aby atrakcje były widoczne już z daleka i to właśnie do dziś widzimy wielkie pomniki, czy znaki, które stały się kultowym elementem na trasie 66. Oprócz dzikich parków narodowych znajdziecie dużo ciekawych atrakcji, stworzonych przez człowieka. Ranczo Cadillaców i kino samochodowe – to trzeba koniecznie zobaczyć. Dużą atrakcją jest też sama rozmowa z ludźmi, którzy mieszkają w pobliżu, od nich można dowiedzieć się więcej niż w niejednym przewodniku. Jedną z topowych atrakcji jest wizyta w opuszczonym miasteczku, rodem z amerykańskiego horroru:
- Twin Arrows to ruiny po stacji benzynowej, stołówce, warsztacie samochodowym i sklepie. Strzały mają prawie 8 metrów wysokości, dlatego już z daleka można je zobaczyć, a znajdują się one między miejscowością Flagstaff, a Winslow.
- 2 Guns Campground, to miejsce w którym była między innymi stacja benzynowa, która spłonęła i od tamtej pory przypomina ruinę.
- Rock-A-Hoola Waterpark – park został otwarty w 1962 roku i jak na tamte czasy był bardzo nowoczesny. Była puszczana tam muzyka z lat 50 i było bardzo klimatycznie, jednak po pewnym incydencie park najzwyczajniej w świecie zbankrutował. Pracownik parku podczas korzystania z jednej atrakcji zrobił sobie poważną krzywdę i żądał ogromnego odszkodowania, na co park nie mógł sobie pozwolić.
Oczywiście oprócz wyżej wymienionych atrakcji, możecie zjechać z trasy do konkretnych miast wymienionych wyżej i tam skorzystać z dodatkowych przygód.
Gdzie TRZEBA zjeść na Route 66?
Podczas zwiedzania człowiek musi również zadowolić swoje podniebienie i zaznać kultury związanej ze smakami. Skoro jedziemy Drogą 66, muszą być też kultowe restauracje i tzw. „dinery”, w których koniecznie trzeba coś skosztować. Trzeba pamiętać, że jest się w Ameryce i to właśnie burgery, frytki, hot dogi zapijane czekoladowym shakiem smakują najlepiej… może do tego jeszcze kawa z dzbanka, tak chyba sobie to wszyscy wyobrażają! I słusznie, wyjazd do Ameryki bez burgera z podwójnym serem, to wyjazd stracony.
- Midpoint Cafe – to restauracja, kawiarnia i sklep z pamiątkami w jednym. Jest ona dokładnie w połowie Drogi 66, między Chicago, a Los Angeles.
- Lou Mitchell’s – jest to kultowa jadłodajnia, w której trzeba się skusić na omlety, które należą do najsłynniejszych na świecie. Restauracja znajduje się w Chicago.
Koszt obiadu w takim kultowym miejscu to około 10-20 dolarów na osobę i chodzi tutaj między innymi o zestawy z burgerami. Podobno dobrą i tańszą opcją są miejsca dla wegetarian i oczywiście azjatyckie restauracje, w których obiad można zakupić za dużo mniejszą kwotę, czyli maksymalnie do 15 dolarów.
Podróż po Route 66 – co warto wiedzieć?
Żeby wybrać się w długą podróż po legendarnej Drodze 66 w USA, trzeba pamiętać o kilku kwestiach, które będą waszym niezbędnikiem przy planowani podróży. Musimy wyposażyć się w nawigację, mapę, apteczkę, która może się okazać „zbawieniem”, trzeba mieć przy sobie spray na różnego rodzaju insekty, można kupić przenośną lodówkę, w której schłodzi się zakupione jedzenie, bardzo ważny jest aparat oraz naładowany telefon. Podróż po Route 66 jest jak najbardziej bezpieczna, a ludzie, których można spotkać są bardzo pomocni i przyjaźni.
Warto przed podróżą przeczytać ciekawostki i co chcecie zobaczyć na trasie, żeby później nie było problemu. Nie bójcie się o awarię samochodu, przy drodze jest wielu mechaników i warsztatów samochodowych, które zawsze są pomocą. Przed wyjazdem warto założyć sobie kartę z ubezpieczeniem, dzięki której macie darmowe holowanie samochodu. Wiele noclegów oferuje też zniżkę dla posiadaczy tej karty o nazwie „AAA”. Pamiętajcie, że tylko w niektórych miejscach Droga 66 jest dobrze i widocznie oznaczona, czasami musicie wybrać, w którym kierunku chcecie się udać, ale w tym pomoże Wam nawigacja oraz potrzebna aplikacja. Jeśli już macie korzystać z aplikacji i nawigacji, trzeba wykupić sobie Internet, który kosztuje około 30 dolarów na miesiąc (jest to bezpieczne i warto to zrobić).
Aplikacje przydatne podczas podróży po Route 66
Przed wyjazdem warto zainstalować aplikacje, które później mogą okazać się niezbędne w trakcie podróży.
- Route 66 Ultimate Guide; jest to aplikacja, w której oznaczone są wszystkie atrakcje w każdym stanie
- HotelTonight; aplikacja, dzięki której znajdziesz nocleg w opcji last minute (w ten sam dzień, w którym załatwisz nocleg możesz w nim przenocować)
- Wiki Campus USA; aplikacja z bazą płatnych i darmowych kempingów, w której znajdziecie wszystkie informacje dotyczące jakości i cen usług
- Storm Radar; aplikacja pogodowa, dzięki której możesz sprawdzić na mapie, w jakim kierunku przesuwa się burza
Dodatkowo oczywiście możecie zarezerwować nocleg przez Airbnb lub Booking.com
Zobacz także: Góra Rushmore – dumny symbol Stanów Zjednoczonych
Droga 66 w popkulturze
Przed wycieczką Route 66 musicie wiedzieć, że ta droga była inspiracją dla wielu różnych artystów i twórców. Motyw drogi 66 pojawił się w wielu filach, serialach, a także w utworach muzycznych. Na pewno każdy chociaż raz oglądał film, w którym pojawiły się motywy drogi 66. Były to filmy wciągające i ciekawe tak samo jak sama droga… długa i żądna przygód. Bardzo często znak i „logo” Route 66 pojawia się w wielu miejscach, nawet na grafitti, które zaliczamy do „street art”, na breloczkach czy koszulkach i czasami wcale nie ma tam liczby „66”, jest tematycznie zmieniona i możemy zaliczyć to do własnej interpretacji i sztuki nowoczesnej. Mówi się, że „matka dróg” to przede wszystkim ikona motoryzacji, ale też popkultury. Jest to 100% racji.
Route 66 w filmach i serialach
Route 66, albo jej „elementy” pojawiły się w wielu filmach i serialach:
- Bajka „Auta”, o której mowa była wyżej (wszystkie miejsca w bajce, a nawet postacie mają swoje odpowiedniki w życiu realnym). Jest to jedna z najważniejszych produkcji związanych z Drogą 66.
- Autostopowicz: Film opowiada o wyruszającej na wakacje parze studentów, która po drodze spotyka nieznajomego, on decyduje się ich podwieźć…
- Urodzeni Mordercy: Film fabularny na podstawie scenariusza Quentina Tarantino. Para kochanków podróżuje przez Stany Zjednoczone fikcyjną drogą, dokonując przy tym brutalnych morderstw na przypadkowo spotkanych ludziach.
- Thelma i Louise: Film o dwóch przyjaciółkach, które udają się na weekend w góry. Nieszczęśliwy wypadek sprawia, że uciekają przed pewnym detektywem.
- Easy Rider: Film opowiada o dwóch Hippisach z Kalifornii, którzy udają się w podróż przez Stany Zjednoczone.
- Bagdad Cafe: Samotna Niemka udaje się do znajomego hotelu na pustkowiu. Wkrótce dzięki niej miejsce całkowicie się zmienia.
- Little Miss Sunshine: Rodzina wyrusza w odległą podróż małym busem, po to by mała Olive mogła wziąć udział w konkursie piękności dla dzieci.
- Grona Gniewu: Pewna rodzina zostaje wysiedlona z powodu problemów finansowych i suszy, która nawiedziła Oklahomę. W poszukiwaniu lepszego i szczęśliwego życia wyjeżdżają do Kalifornii.
- Route 66; amerykański serial, o przygodach dwóch łowców przygód
Route 66 w muzyce
Motyw Route 66 w USA, oprócz tego, że występuje w wielu filmach, to pojawia się też w piosenkach. Do najpopularniejszej należy piosenka o tytule „Route 66”, którą wykonuje słynny artysta Chuck Berry. Bobby Troup również pokusił się na napisanie piosenki o tej trasie, jednak zrobił to po swojej podróży Drogą 66. Tytuł brzmi ciekawie: „Get Your Kicks on Route Sixty Six”. Swoje wersje tej piosenki nagrały również dwa znane zespoły: The Rolling Stones i Depeche Mode.
Ciekawostki dotyczące Route 66
Zastanawialiście się, czy kiedykolwiek ktoś przeszedł tę trasę, która łącznie ma 3945 kilometrów długości? Stało się to w 1972! Jednak 45-letni obywatel RPA, nie przeszedł, a przebiegł tę trasę z Kalifornii do Chicago. Zajęło mu to 54 dni. Skusilibyście się na taki jogging?
Najbardziej znana gra planszowa na świecie, czyli Monopoly użyła logo Route 66 jako pionek w serii Monopoli: Świat.
Jakiś czas temu, czyli w listopadzie 2002 roku pojawiła się nowa marka papierosów o nazwie „Route 66”. Marka Route 66 produkowana była w dwóch wariantach smakowych; full flavor, czyli Original oraz Lights. W celu szybkiego wejścia na rynek, papierosy Route 66 były bardzo tanie. Paczka papierosów wynosiła ponad 4 zł, jednak paczki były pakowane w 10 paczkowych „zgrzewkach” po 25 sztuk w kartonie. Na początku kampanii reklamowej marka papierosów „Route 66” była skierowana głównie do mężczyzn w przedziale wiekowym 18-35 o dochodach średnich i niskich, mieszkających w miastach. Marka szybko zdecydowała się na zmianę logo papierosów, na bardziej trójwymiarowe i widoczne.
Zobacz także: Santo Domingo – Raj dla miłośników plażowania i sportów wodnych
Czy po tych wszystkich informacjach jesteście gotowi na przejażdżkę legendarną drogą Route 66, która niesie za sobą wiele niezapomnianych przygód? Pewnie jesteście już przekonani, jednak Chuck Berry z kultową piosenką zachęci wszystkich jeszcze bardziej:
„Więc jeśli planujesz kiedykolwiek zajechać na zachód
Po prostu obierz moją drogę, tę najlepszą autostradą
Skieruj się na Trasę 66.
Więc pędź z Chicago do LA”
Możecie teraz zamknąć oczy i wyobrazić sobie jak pędzicie Cadillakiem w wymarzone miejsce przy Route 66. Już czuć ten wiatr we włosach!