Jeśli znajdziemy się w Grecji, w zachodniej części Peloponezu, to oprócz podziwiania górzystych krajobrazów, koniecznie musimy zajrzeć do Olimpii. W tym niewielkim antycznym mieście swój początek miało najbardziej prestiżowe i zarazem najstarsze cykliczne wydarzenie sportowe, czyli Igrzyska Olimpijskie. To tam stanął jeden z siedmiu cudów starożytnego świata – posąg Zeusa, którego kult był w tym miejscu wyjątkowo silny.
[toc]To właśnie w Olimpii zaczyna się każda współczesna Olimpiada. Na starożytnym stadionie przy pomocy parabolicznego zwierciadła co cztery lata rozpalany jest ogień. Następnie jest on niesiony aż do miejsca, w którym odbywają się w danym roku najsłynniejsze zawody sportowe. Według legend i mitów igrzyska zapoczątkowali starożytni bogowie (w pierwszych z nich Zeus miał mierzyć się w zapasach z Kronosem) a nasi przodkowie zaczęli kontynuować tę tradycję, która trwa aż do dzisiaj.
Na zwiedzanie miasta i okolicy warto zarezerwować sobie cały dzień. O ile samo współczesne „centrum” Olimpii to właściwie jedna ulica, na której życie toczy się wokół Igrzysk Olimpijskich, dekoracji, małych restauracji i pamiątek, o tyle muzeum jest miejscem, w którym trzeba zatrzymać się na dłużej. Jest ono podzielone na część zamkniętą, w której zgromadzono eksponaty związane ze starożytną rywalizacją sportową oraz otwartą, w której można podziwiać ruiny antycznych budowli.
Muzeum Igrzysk Olimpijskich
Kiedy tylko opuścimy zatłoczoną ulicę, pół kilometra poza centrum Olimpii, nad rzeką Kladeos znajdziemy betonowy most, który prowadzi do ruin kolebki sportowych zmagań. Wstęp na teren muzeum jest płatny – bilet normalny kosztuje 12 euro, natomiast ulgowy połowę tej kwoty. Po wizycie w kasach możemy przenieść się w świat starożytnych Igrzysk Olimpijskich. Historycy twierdzą, że pierwsze zawody odbyły się w 776 r. p.n.e. Na samym początku rywalizowano w tylko jednej konkurencji – biegu na 192 metry, jednak szybko dodano kolejne dyscypliny, takie jak pięciobój, wyścigi rydwanów, walki na pięści czy biegi długodystansowe.
Wszystkie zmagania podczas starożytnych Igrzysk Olimpijskich odbywały się na cześć Zeusa. Na terenie muzeum znajdziemy m.in. ruiny świątyni zbudowanej dla tego boga w V w p.n.e. Budynek był ozdobiony płaskorzeźbami przedstawiającymi dwanaście prac Heraklesa. W środku sanktuarium znajdował się wspomniany posąg Zeusa, który został wybrany jednym z siedmiu cudów świata. Ozdobioną złotem i kością słoniową 14-metrową statuę wykonał Fidiasz. Niestety posąg uległ zniszczeniu w wyniku pożaru między V a VI w. n. e.
Niedaleko wejścia do otwartej części muzeum natkniemy się na pozostałości po gimnazjonie. Był to zespół częściowo krytych, wydłużonych hal, które służyły sportowcom jako miejsce do treningu, odpoczynku i schronienia przed deszczem czy upalnym słońcem. Niestety, znaczną część kompleksu podmyły wody pobliskiej rzeki. Wciąż jednak przyglądając się pozostałościom można wyobrazić sobie, jak wiele osób trenowało tutaj, by sięgnąć po najważniejsze laury. Nieopodal znajdziemy również pozostałości po innym miejscu służącym zawodnikom jako szkoła sztuk walk i kwatera mieszkalna – otoczona kolumnami palestra z III w. p. n. e. Oba te obiekty były dla antycznych sportowców przedsionkiem do tego, by stanąć na stadionie.
Sam stadion (dziś częściowo zrekonstruowany) był trzykrotnie przenoszony ze względu na coraz większą widownię. Ostatecznie w V w. p.n.e. znalazł się na wschód od świątyni Zeusa. Arena nie miała wydzielonych miejsc dla publiczności, dlatego też mogła pomieścić nawet 45 tys. widzów. Bieżnia dla sportowców została wyznaczona za pomocą dwóch kamiennych znaczników. Przy wejściu na stadion znajdował się rząd brązowych posągów Zeusa, które według opowiadań miały być ufundowane przez zawodników, na których nałożono kary za oszustwa podczas Igrzysk Olimpijskich. Do dziś zachowały się jedynie ich postumenty.
Na terenie muzeum warto zwrócić uwagę na Filipejon – świątynię Filipa II Macedońskiego otoczoną niegdyś 18 kolumnami jońskimi, wzniesioną dla uczczenia zwycięstwa w bitwie pod Cheroneą w 338 r. p.n.e. oraz świątynię Hery powstałą ok. VI w. p.n.e. Ten drugi budynek został zaprojektowany tak, by wejście znajdowało się od wschodniej strony, dzięki czemu promienie słońca oświetlały posąg Hery, który znajdował się wewnątrz.
W pobliżu stadionu i świątyń znajdowało się również wiele skarbców, pomników, obiektów sportowo-użytkowych, łaźni czy budynków administracyjnych. Do dziś, głównie przez pożary i trzęsienia ziemi, zachowały się już tylko ruiny antycznych budowli. Od wielu lat na tym terenie prowadzone są prace archeologiczne. Wydobyte przez naukowców eksponaty można podziwiać w zamkniętej części muzeum. Znajdziemy w niej m.in. posągi zdobiące kiedyś świątynie, gliniane naczynia, elementy zbroi, narzędzia rzeźbiarskie z pracowni Fidiasza, słynny posąg Nike czy Hermesa z małym Dionizosem.
Teren muzeum, przede wszystkim części otwartej, jest dość rozległy, więc tak jak wspominaliśmy – warto zarezerwować sobie na zwiedzanie Olimpii przynajmniej jeden dzień. Pozostałości antycznej wioski olimpijskiej robią duże wrażenie. Małym minusem może być brak konkretnych wizualizacji oryginalnych budowli, ale te niedociągnięcia można w dużym stopniu nadrobić wyobraźnią, którą w tym miejscu pobudza wiele bodźców. Na miejscu czuć ducha starożytnej rywalizacji sportowej. Gdy już zmęczymy się zmaganiami z historią antycznej Grecji, możemy odpocząć w jednej z licznych restauracji wracając do „centrum” Olimpii i szukając swojego własnego wieńca laurowego.
Praktyczne informacje
Adres | Ceny biletów |
Muzeum Archeologiczne w Olimpii, Τ.Κ. 27 065, Olympia | 12€ normalny, 6€ ulgowy |
Godziny otwarcia: | Koordynaty GPS: |
W zależności od pory roku, Sezon: 08:00 – 20:00 Poza sezonem: 08:00 – 15:30 | Górny parking: 37.641734, 21.625144 Dolny parking: 37.643971, 21.627117 Część otwarta: 37.637958, 21.630209 Część zamknięta: 37.643581, 21.629648 |