Zatybrze to nazwa, którą na pewno słyszeliśmy w jednej z pozytywistycznych powieści, która jest do dzisiaj czytana, czyli Quo Vadis Sienkieiwcza. To na Zatybrzu chrześcijanie ukrywali zakładniczkę Rzymu przed zakochanym i porywczym patrycjuszem. Jakie tajemnice współcześnie kryje Zatybrze?
Rzym po drugiej stronie Tybru
Trastevere, czyli Zatybrze to jedna z najstarszych części Rzymu. Dzielnica leży na zachodnim wybrzeżu Tybru. W starożytności był to dom najuboższych i w jakiś sposób wykluczonych. W czasach Nerona mieszkało w dzielnicy sporo chrześcijan. W czasach starożytnych w dzielnicy mieszały się domy arystokracji i biedoty, co nadawało dzielnicy niesamowitego kolorytu. W dzielnicy można zobaczyć pięknie zdobione kamienice oraz pospacerować wąskimi i cichymi uliczkami.
Nazwa Trastevere powstała z połączenia dwóch łacińskich słów – trans Tiberim, czyli za Tybrem. Do czasów cesarza Oktawiana Augusta dzielnica nie należała do miasta – została przez niego przyłączona. Gdy obszar stał się czternastą i ostatnią dzielnicą Wiecznego Miasta, nazwano go Transtiberium. Ciekawostką jest fakt, że mieszkańcy Zatybrza nie mówią o sobie Rzymianie, ale Zatybrzańczycy, jakby podkreślając swoją inność i wyjątkowość.
Więcej na temat zabytków Rzymu przeczytasz w naszym artykule: Zwiedzanie Rzymu: najlepsze atrakcje i zabytki w Wiecznym mieście
Trastevere – historia
Zatybrze jako teren uważany za najstarszą dzielnicę Rzymu ma swoją niesamowitą historię. Jej pierwszy etap to starożytność i Etruskowie, którzy mieszali właśnie tutaj. Wrogowie założonej w VIII wieku p.n.e. osady Rzym zostali przez mieszkańców pokonani, jednak etruskie tereny nie zostały jeszcze przyłączone do miasta. Zrobił to dopiero cesarz Oktawian August.
W I wieku p.n.e. Transtevere zaczęło się powoli zabudowywać – między biednymi domami najuboższych zaczęły pojawiać się wille najbogatszych. Tu, na Zatybrzu pomieszkiwała Kleopatra w willi wybudowanej dla niej przez Juliusza Cezara. Tu powstawały również koszary dla rzymskich strażaków.
W 64 r. n.e. Zatybrze z rozkazu Nerona spłonęło, ponieważ według kilku źródeł cesarz chciał zobaczyć prawdziwy pożar w mieście, by móc stworzyć poemat o płonącym Wiecznym Mieście. O wzniecenie pożaru zostali oskarżeni chrześcijanie, których Neron mocno prześladował.
Zabudowa Trastavere była zwarta do tego stopnia, że w szczelinach między domami jedna osoba miała trudność z przejściem. W średniowieczu domy stawiano prawie jedne na drugim, co sprawiło, że zabudowa w dzielnicy stała się jeszcze ciaśniejsza. W wiekach średnich mieszkali w niej marynarze i cudzoziemcy. Ulice wybrukowano dopiero w XV wieku z woli papieża Sykstusa. XX wiek na Zatybrzu to miejsce na ziemi proletariatu i wyrzutków, którzy w centrum nie znaleźli swojego miejsca.
Atrakcje Zatybrza. Co warto tu zobaczyć?
Znamy już historię tej cichej rzymskiej dzielnicy, ale co można w niej zobaczyć poza pięknymi kamienicami i bardzo wąskimi uliczkami? Zabytków mających wielowiekową historią jest wiele – od willi arystokratów po klimatyczne restauracje i kawiarnie.
Kościół św. Franciszka
Kościół św. Franciszka a Ripa to świątynia wybudowana w XI wieku jako kościół szpitalny. Pierwotnie był kościołem pw. św. Błażeja. Po renowacji zmienił patrona na św. Franciszka z Asyżu. Gdy świątynię przejęli franciszkanie, zaczęli ją przebudowywać. Obecny wygląd zawdzięcza Onorio Longhiemu oraz Mattii De Rossiemu.
Rok 1291 przyniósł bazylice niesamowite mozaiki na fasadzie kościoła, natomiast wiek XVI to czas odnowy bazyliki. Kolejne wieki to czas doozdabiania kościoła wewnątrz – pojawiają się nowe freski i mozaiki.
Kościół ma trzy nawy, w których można zobaczyć m.in.:
- postacie świętych – Jana Kapistrana, św. Piotra z Alkantary i innych,
- Alegorie Cnót,
- Zwiastowanie,
- pomniki i rzeźby – grobowy błogosławionej Ludwiki Albertoni, św. Franciszka.
Obok kościoła znajduje się klasztor franciszkański, w którym w czasach powojennych znajdowali schronienie wszyscy, którzy stracili swoje domy w czasie bombardowania innych dzielnic miasta.
Bazylika Najświętszej Maryi Panny na Zatybrzu
Bazylika Zatybrzańska to jeden z najstarszych kościołów Wiecznego Miasta. Założył ją prawdopodobnie św. Kalikst. Bazylika ma ciekawą funkcję – jest kościołem stacyjnym na trzeci czwartek Wielkiego Postu. Co to znaczy?
Wędrowanie po kościołach stacyjnych w Rzymie to jedna z wielkopostnych tradycji z przełomu IV i V wieku. Polega na odwiedzaniu kościołów zlokalizowanych w miejscach, w których umierali pierwsi chrześcijańscy męczennicy. W kościołach wierni wspólnie się modlą najczęściej pod przewodnictwem jednego z kardynałów.
Wróćmy do bazyliki. Według legendy kościół powstał w latach 217–222 i pierwotnie był domem, w którym na modlitwę gromadzili się pierwsi chrześcijanie. Budowla sakralna w tym miejscu powstała z inicjatywy Juliusza I w latach 340–352. Na przestrzeni wieków – VIII i IX kościół przebudowywano. Dobudowano nawy boczne oraz z katakumb przeniesiono relikwie św. Kaliksta.
Dawna Papieska Fabryka Tytoniu
Choć brzmi to niewiarygodnie papież miał swoją fabrykę tytoniu na Trastevere. Wybudowano ją w latach 1860–1863 jako budynek o 168-miu metrach długości. W centrum pierwszej kondygnacji znajdziemy 8 kolumn doryckich, na których znajduje się inskrypcja na cześć fundatora Piusa IX. Na portalu niejako obok znajduje się herb Kamery Apostolskiej.
W 1927 roku fabrykę przebudowano i stała się siedzibą Generalnej Dyrekcji Monopoli Państwowych. Na środku placu przed budynkiem można zobaczyć piękną fontannę.
Wyspa Tyberyjska
To jedna z dwóch wysp na Tybrze o powierzchni ok. 1,8 ha. Z wyspą wiąże się legenda: W 293 roku w mieście wybuchła zaraza. Sugerując się radami znalezionymi w księgach, wysłano posłów do świątyni Asklepiosa, by sprowadzić do miasta świętego węża, który miałby uzdrowić mieszkańców. Wąż nie dotarł do miasta, ponieważ w okolicach Pola Marsowego uciekł, dopłynął do wyspy na Tybrze i zniknął.
Przedstawienia wyspy są często wyidealizowane m.in. jako łódź. Na wyspę prowadzą dwa mosty z czasów przed Chrystusem – most Fabrycjusza i most Cestiusza. Na wyspie znajdują się dwa kościoły – przyszpitalny św. Jana Kalibity oraz św. Bartłomieja.
Villa Farnesina
To willa zbudowana jako dom dla bankiera ze Sieny będącego jednocześnie skarbnikiem papieża Juliusza II – Agostino Chigiego. Zbudowano ją w latach 1506–1510 na planie litery U jako letnia rezydencja. W willi można zobaczyć jedne z ciekawszych fresków domowych oraz sklepienie z horoskopem. Rodzina Farnesse przejęła willę w 1577 roku. Była jedna z bardziej wpływowych włoskich rodzin w czasach renesansu.
Willa jest pełna lekkich form, eleganckich przedmiotów oraz renesansowych dzieł sztuki. Podczas prac renowacyjnych w rezydencji znaleziono freski z czasów cesarza Augusta.
Zatybrze – alternatywna dzielnica Rzymu
Zatybrze dzisiaj jest dzielnicą, w której zamożni Rzymianie oraz artyści szukają swojego azylu. Dzielnica jest cicha i spokojna, co sprawia, że jej mieszkańców i gości nie męczy hałas i zgiełk centralnej części miasta. To piękne i zaciszne miejsce w Wiecznym Mieście pozwala złapać oddech w ciszy i spokoju. Trastavere słynie z małych pracowni rękodzieła, przytulnych, nieprzeładowanych i klimatycznych kawiarenek oraz wąskich uliczek. Dzielnica stała się rodzajem alternatywy dla zmęczonych tempem życia w centrum i artystów szukających natchnienia i ciszy, by tworzyć w jednym z najpiękniejszych miast świata.
Zatybrze jako alternatywa dla centrum ma jeszcze jedną zaletę – ma wszystkie najbardziej włoskie cechy – wiszące między domami pranie, kręte uliczki, piękne widoki, ciszę i spokój oraz pyszne jedzenie w przytulnych restauracjach. Oprócz tego ogromnym walorem Transtevere jest to, że można się schować przed zgiełkiem miasta i dzięki temu dzielnica staje się alternatywą dla Rzymian szukających spokojnego miejsca do życia.
Najlepsza pizza w Rzymie
Zatybrze słynie nie tylko z pięknych budynków, ciszy i spokoju, ale również najpyszniejszej pizzy w Rzymie. Pizzę można kupować na pojedyncze kawałki w restauracjach, które nie mają szyldu informującego, że są pizzerią. Jedną z małych pizzerii na Zatybrzu jest Suppli Pizzeria Blb, gdzie można zjeść przepyszną pizzę z oliwkami. W innych lokalach można spróbować m.in. pizzy z ziemniakami.