Ouzo to alkohol o koncentracji do 48% i charakterystycznym posmaku anyżu. Dla większości z nas totalnie niepijalny, a sama jego nazwa wywołuje zazwyczaj charakterystyczny grymas na twarzy biesiadników. Ze mną oczywiście było podobnie, a przynajmniej do momentu wypicia pierwszego kieliszka w tradycyjnej, rodzinnej, greckiej tawernie.
Czym jest ouzo?
Ouzo to oczywiście nie jest alkohol z anyżu, jak można gdzieniegdzie przeczytać. To klasyczna wódka, produkowana metodą destylacji alembikowej (Więcej o alembiku), aromatyzowana mieszanką ziół i anyżu. Oryginalne ouzo powstało za czasów panowania imperium osmańskiego i była to klasyczna turecka raki, doprawiana greckim anyżem pochodzącym głównie z wyspy Lesbos. Zresztą etymologia słowa ouzo pochodzi najprawdopodobniej od tureckiego „üzüm„, czyli… „winogrona„.
Dlatego jakość, proporcje i rodzaj poszczególnych składników ma kluczowe znaczenie dla efektu finalnego. I tak, jak każda raki smakuje dla mnie trochę inaczej, tak ciężko o znalezienie dwóch identycznych smaków ouzo.
Jak wybrać dobry trunek?
Największy problem ze smakiem ouzo wynika z tego, że nasze podniebienia najczęściej obcują z trunkiem o delikatnie mówiąc, umiarkowanej jakości. Mimo dyskusyjnego smaku, ouzo to symbol Grecji, a Grecja to jedyne miejsce na świecie, w którym można go produkować. Jego produkcja to z kolei wielki rynek warty miliardy euro, na którym znajdziemy zarówno tanią masówkę dla turystów (która jest większością), jak i te serwowane w domowym zaciszu, czy wykwintnych restauracjach.
Jak więc rozróżnić, które ouzo jest pijalne, a które nadaje się jedynie do postawienia na półce jako pamiątka z podróży? My najczęściej stosujemy dwa proste sposoby selekcji.
Zobacz także: Kuchnia czeska, czyli ciekawostki o czeskich potrawach
Sposób pierwszy, restauracja.
Ouzo w greckich tawernach najczęściej podawane jest na trzy naczynia. Wysoki kieliszek, szklanka z wodą i buteleczka trunku, najczęściej o pojemności 50 ml. Zamawiając do posiłku taki aperitif najpewniej dostaniecie coś na poziomie danego lokalu i z podobnej półki cenowej, co reszta karty. Jeśli trunek nam zasmakuje, robimy fotkę buteleczki. Można też poprosić obsługę o pokazanie butelki, jeśli otrzymamy już zapełniony kieliszek lub o rekomendację. Grecy to bardzo otwarty naród i nie powinno być z tym problemu.
Sposób drugi, degustacje.
Trochę lepsze sklepy z pamiątkami często oferują także degustacje alkoholi. Wy określacie budżet i otrzymujecie wskazania na przykładowe trunki. Jest to też świetny sposób na poznanie różnic w smaku między poszczególnymi wytworami. Jeśli widzicie, że dany sklep ma obok innych pamiątek spory asortyment różnych greckich ouzo – nawet jeśli nie ma wystawionych przy półce kieliszków, pytajcie o możliwość spróbowania.
Jak pić ouzo?
Najczęstszym zestawem jaki otrzymacie zamawiając trunek w greckiej tawernie to właśnie kieliszek ok. 100 ml, szklankę z wodą i buteleczkę ouzo. Punktem wyjścia jest fakt, że w Grecji woda jest podawana niemal do wszystkiego, kawy, alkohole, ogólnie wszystko co może wymagać dodatkowego nawilżenia w tym gorącym regionie. W domyśle służy więc do popicia czystego alkoholu, ale jeśli macie na to ochotę, nic nie stoi na przeszkodzie aby jej użyć również do rozrzedzenia trunku. Smaku to jednak specjalnie nie poprawi.
Spotykany czasem w internecie mit, to zakaz mieszania ouzo z lodem. Twierdzenia, że lód powinien być tylko w wodzie i to nią ustalacie poziom koncentracji oraz temperatury trunku można spotkać już chyba tylko wśród grona największych ouzowych purystów i dotyczą przede wszystkim trunków z najwyższej półki. Przy okazjonalnym spożyciu to właśnie lód może być dla nas ostatnią deską ratunku!
Zobacz także: Jak pić tequilę? Czy tequila sunrise to najpopularniejszy drink na bazie tego alkoholu?
Sposób, w który nam kilkukrotnie podano, najbardziej do nas przemawia i zapewnił najlepsze efekty smakowe to podanie ouzo właśnie z podłużną kostką lodu, który wypełnia nawet 50% pojemności kieliszka. Zalewamy go tylko zawartością buteleczki i w zależności od tempa spożycia uzyskujemy odpowiednią temperaturę i intensywność smaku. 🙂 Gwarantuję Wam, że w połączeniu z odpowiednim doborem trunku raz na zawsze zmieni Wasze podejście do tego anyżowego alkoholu!
Drinki z ouzo
Niestety, tutaj nie mamy dobrych wieści. Mało jest smaków, które potrafią jakkolwiek współgrać z anyżem. Część osób poleca sprite lub sok pomarańczowy, ale to już raczej kwestia indywidualnego podejścia i ciężko tu o pewniaka do postawienia gościom przy kolacji. Także ouzo pijemy na czysto lub z lodem, ale jeśli macie jakieś sprawdzone patenty, to zostawcie koniecznie informację w komentarzu, chętnie je przetestujemy.
Efekt ouzo
Na koniec mała ciekawostka. Zapewne uda Wam się zaobserwować charakterystyczne mętnienie przy kontakcie z wodą. Jest to proces dość naturalny i wynika z dużej zawartości anetolu, czyli nierozpuszczającego się w wodzie związku chemicznego pochodzącego z anyżu. W nierozcieńczonym alkoholu zawartość etanolu jest na tyle wysoka, że cały anetol jest niewidoczny. Im mniejsze stężenie, tym bardziej wytrąca się do postaci kropel, tworząc białą emulsję. Zjawisko mętnienia ouzo oraz i innych wódek anyżowych (np. tureckiej rakı) podczas ich rozcieńczania nazywane jest właśnie efektem ouzo. 🙂
A ja ouzo uwielbiam. A jeśli w drinku to z sokiem ananasowym. Pyszności
Niewielka ilość ouzo, do tego 3x większa ilość ginu, martini w takiej samej ilości, sprite, lemon, orange, blue curacao i grenadyna
Ouzo jest pyszne- potwierdzam- sprite z lodem + ouzo———- Yamas