Gdzie znajduje się najbardziej znana skała? W którym miejscu jest swoista brama do europejskiego systemu wód? W jaki sposób możemy spojrzeć przez Ocean Atlantycki na Amerykę? Czy możliwe jest dotknięcie brzegów Afryki? Kto z Was nie słyszał o 6,5 kilometrach kwadratowych, których magia do dziś przyciąga rzesze turystów z całego świata? Zapraszam na niezwykłą podróż do Gibraltaru, miejsca, które przeszło prawdziwą metamorfozę z militarnej fortecy w największą atrakcję turystyczną całego regionu. Poznajcie kawałek brytyjskiej ziemi w Europie…
Historia Giblartaru
Polacy szczególnie znają jeden epizod z najnowszej historii Gibraltaru. Nie tak dawno, bo podczas II Wojny Światowej, to brytyjskie terytorium na półwyspie iberyjskim było naocznym świadkiem, do dziś niewyjaśnionego, wypadku mającego duże znaczenie dla wydarzeń w całej Europie Środkowo-Wschodniej. To właśnie tu, 4 lipca 1943 roku, podczas nocnego startu, rozbija się wojskowy samolot, z polskim premierem i naczelnym wodzem, generałem Władysławem Sikorskim na pokładzie. Dla walczącego o wolność naszego kraju oznaczało to osłabienie pozycji wśród sojuszników oraz brak możliwości wyjaśnienia zbrodni katyńskiej.
Słup Herkulesa
Chcąc jednak poznać całą historię Gibraltaru, należy cofnąć się aż do starożytności. Wtedy to miejsce nazywane Słupem Herkulesa, uważane było za zachodni kraniec świata. Kto by mógł przypuszczać, że bezkresna woda, rozpościerająca się aż po horyzont, będzie najprostszą drogą do Ameryki. Niezwykłe walory geograficzne miejsca i doskonałe warunki do tworzenia fortyfikacji wojennych sprawiły, że Muzułmanie, po skutecznym podbiciu półwyspu iberyjskiego, założyli tu w 1160 roku pierwsze miasto. To właśnie na cześć ich wodza, Tariq ibn Ziyad, charakterystyczne wybrzuszenie terenu otrzymało, funkcjonującą do dziś, nazwę skały Gibraltaru.
Hiszpańska korona, brytyjskie panowanie, czy pełna autonomia
Liczne i krwawe wojny przełomu XIV i XV wieku zakończyły arabskie panowanie na Gibraltarze. Zwycięskie wojska Hiszpanii zaprowadziły tu swoje porządki na przeszło 200 lat, aż do 1713 roku, w którym na mocy podpisanego traktatu pokojowego w Utrechcie kawałek charakterystycznej ziemi włączono do królestwa brytyjskiego. Spod panowania innych państw mieszkańcy Gibraltaru uwolnili się dopiero w 1963 roku, kiedy to uchwalono miejscową konstytucję zapewniającą im szeroką autonomię. Nieustanne dążenie do wolności było potwierdzane podczas referendum w 1967 i 2002 roku. Do dziś, pomimo toczącego się sporu pomiędzy Hiszpanią i Wielką Brytanią, skutkującą m.in. 20-letnim zamknięciem enklawy, Gibraltar cieszy się znaczącą autonomią, choć formalnie jest ostatnią angielską kolonią.
Gibraltar – zwiedzanie miasta
Wojenne zawieruchy, liczne legendy, unikatowe położenie i zapierające dech w piersiach ukształtowanie terenu, przyciąga każdego roku rzesze wycieczek z całego świata. Dzięki nim, podstawowym dochodem tutejszych mieszkańców są właśnie wpływy z turystyki. Gibraltar stał się modnym celem podróży osób spragnionych hiszpańskiego słońca, brytyjskiej kultury, południowego temperamentu, cudownych plaż, historycznych miejsc i niezapomnianych widoków. Jest on także ulubionym kierunkiem na weekendowe wyjazdy, podczas których można naprawdę zagłębić się w atmosferę tego niezwykłego przylądka. Czy jest inne miejsce, w którym na małym skrawku ziemi spotkasz typowe angielskie puby, zjesz tradycyjne „fish and chips” popijając sangrią, doznasz południowej gościnności z brytyjskimi manierami, a podczas sjesty napijesz się prawdziwej herbaty?
Przed podróżą na skałę Gibraltar, warto odwiedzić położone u jej stóp miasteczko. Kilka godzin intensywnego spaceru pozwoli na odwiedzenie największych atrakcji tego niezwykłego miejsca. Dla bardziej wygodnych podróżnych niezastąpioną pomocą okaże się gęsta sieć połączeń autobusowych lub możliwość skorzystania z rowerów i taksówek. Niezwykle użyteczną w zwiedzaniu Gibraltaru jest sieć punktów informacji turystycznej, w których sympatyczni pracownicy chętnie podzielą się swoją wiedzą na temat atrakcji regionu i pomogą w rozwiązaniu każdego problemu. Pierwszym polecanym punktem w miejskiej wycieczce jest główna ulica – Main Street. Dlaczego zwiedzanie warto rozpocząć właśnie tutaj?
Plac Kazamatów i Main Street
Main Street to najstarsza i najbardziej popularna ulica. Na charakterystycznie ukształtowanym jednokilometrowym odcinku, spotkać można wiele ciekawych budowli, licznych sklepów, urokliwych restauracji – poczuć historię tego unikatowego skrawka ziemi. Udając się na zakupy warto pamiętać, że pomimo obowiązującej tu strefy wolnocłowej, ceny są wyższe niż w sąsiednich miasteczkach. Wycieczka Main Street rozpoczyna się od Pałacu Kazamatów, a podczas spaceru wstąpić możemy także m.in. do siedziby gubernatora z 1728 roku, pierwszego miejskiego kościoła, Katedry Świętej Marii Ukoronowanej (miejsca przechowywania trumny generała Władysława Sikorskiego po jego śmierci). Na końcu ulicy znajduje się Cmentarz Trafalgarski z grobami z przełomu XVII i XVIII wieku. Chcecie dowiedzieć się więcej – czas poznać Muzeum Gibraltaru!
Muzeum Gibraltaru
Gdzie jak gdzie, ale to właśnie w Muzeum Gibraltaru zgromadzono najwięcej informacji i pamiątek związanych z tym niewielkim kawałkiem lądu. To właśnie tu zrekonstruowano najważniejsze wydarzenia z jego burzliwej historii, przedstawiono wiele bezcennych pamiątek oraz przyrodniczych okazów. Na makietach zobrazowano ukształtowanie terenu oraz pokazano zachodzące na przestrzeni wieków zmiany. Będąc w tym niezwykłym miejscu koniecznie należy pamiętać, że w piwnicach można odwiedzić prawdziwe arabskie łaźnie, które uważane są za jedne z najlepiej zachowanych na całym Półwyspie Iberyjskim.
Gibraltar – co warto zobaczyć
Wycieczka do jedynej obecnie brytyjskiej kolonii, nie może ograniczać się do samego miasta. Będąc na Gibraltarze koniecznie trzeba poznać największe atrakcje położone na przysłowiowe wyciągnięcie ręki. I tak obowiązkowym punktem każdej wycieczki jest skała gibraltarska, czy najbardziej wysunięty na południe punkt, z którego można obserwować fragmenty afrykańskich gór, czy zarysy hiszpańskich miast położonych na pobliskim wybrzeżu.
Skała gibraltarska
Bez dwóch zdań najwyższy punkt Gibraltaru to miejsce z cyklu „must have” każdego turysty. Możliwość zerknięcia przez okno Europy, spojrzenie na pobliską Afrykę czy daleką Amerykę, zostawia niezatarte wrażenia w pamięci. Kto by pomyślał, że wdrapując się na 430 metrów nad poziom morza, można dotknąć niemal nieba? To możliwość, która powstała 55 milionów lat temu w wyniku zderzenia dwóch tektonicznych płyt: europejskiej i afrykańskiej.
Jak najlepiej zwiedzić skałę gibraltarską? Są trzy możliwości. Dla najbardziej wytrwałych, poleca się pieszą wycieczkę na sam szczyt. Choć jest to najdłuższy wariant to daje najwięcej satysfakcji. Bardziej leniwi turyści mogą pokonać tą samą drogę, korzystając z usług busów wycieczkowych i taksówek. Wciąż jednak najbardziej popularną formą dostania się na szczyt jest wjazd kolejką linową. Choć zajmuje zaledwie pięć minut to w każdej sekundzie można poczuć przyjemne mrowienie na plecach towarzyszące spojrzeniom na oddalające się budynki i zacumowane statki. To niewątpliwa nagroda za długi czas oczekiwania w kolejce.
Docierając na szczyt zobaczymy liczne platformy widokowe. Tu znajduje się także pełna infrastruktura turystyczna z kawiarniami, knajpkami i sklepami z pamiątkami. Na najwyższym punkcie Gibraltaru, na wysokości 426 metrów, stworzono bastion nazwany Baterią O’Hara’y. Stąd wytyczono najbardziej popularne trasy widokowe, m.in. na 72-metrowy most Windsor Bridge, zawieszony tuż nad urwiskiem. Na samą myśl można dostać gęsiej skórki. Niezapomniane widoki, uwieńczone na fotografiach… zaraz, zaraz – a gdzie jest nasz aparat?
Gibraltar – małpy
Czy nasze możliwości wykonania zdjęć nie zostały właśnie ograniczone przez prawdziwe małpy z Gibraltaru? Przecież każdy dziś wie, że najbardziej znanymi tubylcami są niesamowicie ciekawskie, wręcz wścibskie, słynne makaki berberyjskie – czyli tutejsze magoty gibraltarskie. Dokładnie nie wiadomo skąd się tu naprawdę wzięły. Czy przybyły na statku z Afryki i wybrały tutaj wolność? Czy może zostały sprowadzone przez bogatych kupców? Choć niewątpliwie są imigrantami to skutecznie i na stałe wpisały się w miejscowy krajobraz. Miejscowa legenda głosi, że dopóki będą małpy na Gibraltarze dopóty będzie on brytyjski. Nic dziwnego, że do dziś objęte są one nie tylko całkowitą ochroną, ale też i prawdziwą czcią. Są również najczęstszymi bohaterami amatorskich filmów kręconych przez turystów, którzy spotkanie z nimi niejednokrotnie przypłacili stratą jedzenia. One są naprawdę urocze w swojej bezczelności, co więcej – są całkowicie bezkarne! Niejeden turysta zapłacił wysoką grzywnę za najmniejszą próbę ich nakarmienia, natomiast zupełnie nic nie wiadomo o żadnym skazaniu małpki za udaną kradzież.
Jaskinia św. Michała
Będąc na gibraltarskiej skale koniecznie należy odwiedzić jaskinię Świętego Michała. To unikatowe miejsce, jedyne w swoim rodzaju, na całym półwyspie iberyjskim. Ukryte skarby, wiszące stalaktyty i gra kolorowymi barwami przez przedzierające się świetlne promyki w towarzystwie stonowanej muzyki przenosi nas w zupełnie inny świat doznań. Spacerując po wnętrzu skały gibraltarskiej mamy wrażenie przebywania na innej planecie. Nic dziwnego, że w jednej z jej naturalnych komór urządzono prawdziwą salę koncertową o świetnej akustyce. A kto wie, że podczas II Wojny Światowej urządzono tu szpital polowy? Wojskowe akcenty odznaczają się także możliwością przejścia systemem podziemnych sztucznych tuneli, z których najwcześniejsze wykopano w XVII wieku. Wybierając się w historyczno-geologiczną podróż, warto zadbać o dobra kondycję i odpowiedni ubiór.
Europa Point
Drugim ekstremalnym skrawkiem gibraltarskiej ziemi jest najdalej wysunięty na południe skrawek lądu. W miejscowości Tarifa znajduje się zbudowana w pierwszej połowie XIX wieku charakterystyczna latarnia morska. Emitowane światło, widziane nawet z blisko 30 km, ostrzega żeglarzy przed znacznym zwężeniem na ich morskiej drodze. Od 2013 r. stoi tu także pomnik poświęcony generałowi Władysławowi Sikorskiemu. Chcąc dotknąć Afryki możemy skorzystać z oferty licznych knajpek. Filiżanka aromatycznej kawy będzie doskonałym uzupełnieniem kształtujących się przed nami pejzaży. Specjalnie dla milusińskich, przygotowano tu duży plac zabaw. Czy wytrzymają na nim, przed spacerem na miejscową plażę?
Piaszczyste plaże
Gibraltar to nie tylko moc turystycznych atrakcji, spacerowanie po mieście czy zdobywanie szczytów. To także możliwość błogiego lenistwa na urokliwych miejscowych plażach i niezapomniana kąpiel w krystalicznie czystej wodzie. Ile takich miejsc może znajdować się na zaledwie sześciu kilometrach kwadratowych? Okazuje się, że Gibraltar ma aż sześć uroczych plaż, z których cztery są całkowicie piaszczyste. Otwarte cały rok przyciągają wielu turystów spragnionych odpoczynku po dniu pełnym wrażeń. Wzdłuż nich ciągnie się szereg pastelowych domów, w których zlokalizowane są liczne urokliwe hoteliki i knajpki oferujące dania z owoców morza.
Gibraltar – lotnisko
Choć większość turystów korzysta z transportu naziemnego, dojeżdżając tu samochodami i autobusami z pobliskiej Hiszpanii, to na skrawek brytyjskiej ziemi w Europie można dotrzeć również samolotem. Miejscowe lotnisko, ze względu na zastosowane rozwiązania, jest prawdziwym unikatem. Podczas startów i lądowań samolotów trzeba zamknąć… drogi dojazdowe. Nic dziwnego, czteropasmowa trasa, biegnąca z centrum miasta do przejścia granicznego z Hiszpanią, krzyżuje się właśnie z pasem startowym!
Gibraltar – waluta
Choć wokół Gibraltaru są kraje europejskie to obowiązującą walutą jest jednak funt gibraltarski. Dzielący się na 100 pensów jest sztywno uzależniony od brytyjskiego funta szterlinga i kurs wynosi 1:1. Ze względu na odwiedzających turystów w powszechnym obiegu są nie tylko funty, ale też euro czy nawet dolary.
Gibraltar to brytyjski oddech w Europie. To unikatowe miejsce łączące elegancki styl i wysoką brytyjską kulturę z niesamowitą otwartością i gościnnością spotykaną na co dzień w Hiszpanii. Warto odwiedzić ten skromny kawałek ziemi, tak bogaty w wydarzenia historyczne. Wybierając się wczesną wiosną, czy późną jesienią ominiemy upalne okresy, jednakże nie unikniemy dużej ilości turystów, których tłumy ciągną tu przez cały rok. Kilka dni pobytu w zupełności wystarczy, aby nie tylko poznać największe atrakcje, ale także, aby zaprzyjaźnić się z ciekawskimi małpkami. Od ich istnienia zależy przede wszystkim, czy utrzyma się ostatnia taka brytyjska enklawa! Gibraltar – see you soon!