Jest w stanie wytrzymać trzęsienia ziemi o sile ponad 7 stopni w skali Richtera, wiatry wiejące z prędkością 250 km/h czy uderzenie tankowca ważącego prawie 200 000 ton! Rio-Antirio to największy (2883 m długości) most wantowy w Europie, trzeci pod względem długości na świecie. Łączy i znacznie przyspiesza podróż pomiędzy kontynentem a Peloponezem, a jego majestatyczny wygląd i piękna okolica zachęcają, by włączyć go w plany turystycznej przygody.
Jako pierwszy na pomysł połączenia mostem kontynentu z Peloponezem wpadł Charilaos Trikupis, który w latach 1875-1895 aż siedem razy zostawał wybierany premierem rządu Grecji. Przed powstaniem wiaduktu podróżujący mieli do wyboru drogę objazdową ciągnącą się dziesiątkami kilometrów wokół zatoki lub przeprawę promem. Te ostatnie jednak z powodu zwiększającego się ruchu samochodowego i trudnych do przewidzenia warunków atmosferycznych przestały wystarczać.
Pierwsze działania prowadzące do budowy mostu rząd Grecji podjął w 1991 roku. Wtedy to ogłoszono przetarg na budowę. Całkowity koszt tej inwestycji wyniósł ok. 800 000 000 euro. Pierwsze prace rozpoczęły się w 1996 r. Za budowę odpowiedzialna była firma Gefyra S.A., której przez 42 lata przysługują praktycznie całe zyski z opłat za przejazd mostem. Gdy upłynie ten czas, właścicielem konstrukcji zostanie państwo greckie.
Przedsięwzięcie było bardzo skomplikowane, głównie poprzez wysoką aktywność sejsmiczną w okolicy oraz umiejscowienie uskoku tektonicznego. Konstrukcja została tak przygotowana, by być odporna na powiększającą się odległość pomiędzy brzegami Zatoki Korynckiej. Most wyposażono w jedne z najwyższych w historii wiaduktów żelbetonowe filary (wznoszą się na wysokość ok. 60 metrów), na których zamocowano masywne głowice, do których biegną stalowe liny utrzymujące powierzchnię nośną.
Prace związane z budową zakończyły się pięć miesięcy przed planowanym terminem, a uroczyste otwarcie konstrukcji odbyło się 7 sierpnia 2004 r., tuż przez rozpoczęciem XXVIII Letnich Igrzysk Olimpijskich w Atenach. Następnego dnia przebiegła po nim sztafeta niosąca ogień olimpijski, w której udział brała m.in. Irena Szewińska. Choć obiekt ten został oddany do użytku wcześniej, niż planowano, to zadziwiające, że od powstania idei do budowy wiaduktu musiało upłynąć ponad 100 lat!
Most ma długość 2883 metrów, a jego szerokość to ponad 30 metrów. Jego nazwa wzięła się od miejscowości położonych na jego końcach – Rio i Antirio, choć jest nazywany również mostem Patra. Każdego dnia przejeżdża po nim ok. 11 tys. pojazdów. Ostrzegamy jednak, że przejazd mostem dla samochodu osobowego i kamperów kosztuje 13 euro, a dla przyczep kempingowych aż 20 euro, co za tak krótki odcinek jest bardzo wysoką ceną! Przez zatokę warto przeprawić się promem (choć te uzależnione są od pogody), który dla pieszych jest darmowy, a następnie wrócić spacerem przez most podziwiając piękny krajobraz i monumentalną konstrukcję. Koszt promu to 6,5 euro dla pojazdów osobowych i 11 euro dla przyczep.