Karta wielowalutowa to bardzo przydatne narzędzie, jeśli choćby od czasu do czasu wykonujesz płatności w obcej walucie, przede wszystkim w euro, dolarach amerykańskich i funtach brytyjskich. Pozwala ograniczyć koszty zagranicznej transakcji niemal do zera. Aby jednak korzystać z niej bez dodatkowych prowizji, powinieneś pamiętać o spełnieniu kilku warunków.
Kto często płaci za granicą lub w zagranicznych sklepach internetowych, wie, ile pieniędzy potrafią pochłonąć przewalutowanie transakcji i dodatkowe prowizje banków. W celu uniknięcia haraczu klienci sięgają po różne produkty, pozwalające im płacić taniej w obcej walucie. Jednym z nich jest karta wielowalutowa.
Zalety karty wielowalutowej
Na co dzień karta wielowalutowa działa jak zwykła debetówka do konta prowadzonego w złotych. Jeżeli jednak podepniesz ją do konta walutowego np. w euro, w przypadku transakcji w tej walucie system automatycznie pobierze środki z tego rachunku. Nie dojdzie do przewalutowania, a Ty nie zapłacisz żadnej prowizji.
Karta wielowalutowa ma tę przewagę, że zamiast osobnej karty do każdego konta walutowego korzystasz tylko z jednej do wszystkich rachunków. Nie chodzi tu wyłącznie o miejsce w portfelu: kolejna dodatkowa karta, szczególnie walutowa, oznacza dodatkowe koszty, jednorazowe (za wydanie „plastiku”) i cykliczne (za korzystanie z niej).
Uważaj na saldo na koncie
W schemacie działania karty wielowalutowej kryje się jednak pewna pułapka, a nieświadome wpadnięcie w nią spowoduje naliczenie dodatkowych opłat tak, jakby transakcja zagraniczna została wykonana w PLN.
Aby środki zostały automatycznie pobrane z konta walutowego, musi się na nim znajdować odpowiednia kwota. Jeżeli na rachunku będzie brakować pieniędzy, należność zostanie pobrana z rachunku złotowego, przewalutowana po kursie banku z PLN na EUR bądź USD, a na koniec bank dorzuci do tego jeszcze swoją prowizję (w zależności od banku może ona wynosić od 1,5% do nawet 6%).
Powinieneś zdawać sobie sprawę, że system nie odrzuci automatycznie transakcji w obcej walucie, jeśli na koncie walutowym brakuje środków, tak jakby stało się to w przypadku operacji przeprowadzanej w złotych. Dlatego też zawsze musisz mieć pewność, że dysponujesz odpowiednią kwotą. Brak choćby jednego euro koniecznego do zapłaty może Cię finansowo zaboleć.
Koszt samej karty
Karta wielowalutowa pozwala uniknąć kosztów wydania i korzystania z kilku kart walutowych, ale korzystanie z niej też może wiązać się z prowizjami. Ponieważ jednak jest to zwykła debetówka do standardowego ROR-u, zwykle da się uniknąć prowizji, np. wykonując 5 transakcji bezgotówkowych w miesiącu. Wykonanie płatności w obcej walucie nie jest konieczne, ale, co ciekawe, liczy się do ogólnej sumy transakcji.
Przykładowo, aby nie ponosić opłat za korzystanie z karty płatniczej, musisz w każdym miesiącu wykonać nią operacje bezgotówkowe na min. 300 zł. Jeżeli jednak jeden miesiąc spędzisz w Niemczech i tam zapłacisz równowartość 300 zł, również unikniesz opłaty za korzystanie z karty.
Koszt pośredni: przewalutowanie
Ostatnią ważną kwestią jest zapewnienie środków na koncie walutowym, aby móc swobodnie posługiwać się kartą wielowalutową. Zwykły przelew środków z Twojego konta osobistego w PLN na konto walutowe w USD to najdroższa opcja; taka operacja zostanie przewalutowana po wysokim kursie banku. Spread, czyli różnica między kursem kupna a sprzedaży, wynosi zwykle ok. 6%, ale w niektórych bankach może to być nawet 11%.
Zdecydowanie tańsze jest skorzystanie z kantoru internetowego, w którym wymienisz środki po niskim kursie i zlecisz darmowy przelew walutowy. Pamiętaj tylko, aby jako rachunek docelowy wybrać ten, który prowadzony jest w tej samej walucie, w jakiej zlecony będzie przelew. Jeśli przelew w dolarach amerykańskich zlecisz na swoje konto złotowe (lub w innej walucie), zostanie on automatycznie przewalutowany przez bank.
Kiedy już zapewnisz odpowiednie środki na swoim koncie walutowym i podepniesz do niego kartę wielowalutową, możesz śmiało płacić w takich walutach jak EUR, USD czy GBP. Wakacje czas zacząć!