Z racji bliskości granicy z Czarnogórą, Szkodra jest często pierwszym lub nawet jedynym kontaktem z Krainą Orłów, przez wielu określana jako „Albania w pigułce”. Możemy to zjawisko porównać do sytuacji, w której zachodni turyści wyrabiają sobie zdanie na temat Polski na przykład po odwiedzeniu jedynie Szczecina. Sprawa wydaje się abstrakcyjna. Jednak w przypadku Albanii i Szkodry to, o dziwo, działa i sami stwierdziliśmy, że jest w tej teorii wiele prawdy.
Oczywiście, nie znajdziemy tu zabytkowych domów jak w Beracie czy Gjirokastrze czy pięknych plaż Riwiery Albańskiej. Zgodnie jednak z naszym wpisem „Honor po albańsku” prawdziwego bogactwa tego kraju powinniśmy się jednak doszukiwać w zwykłych ludziach i ich zwyczajach a Szkodra będzie do tego idealnym punktem obserwacyjnym.
Dlatego zwiedzanie proponujemy zacząć dość nietypowo, od Placu Demokracji (Sheshi Demokracia). Dlaczego nietypowo? Jest to dość nowoczesny plac z fontanną i wieloma ławeczkami, który mieści się… na środku największego w mieście ronda. Nadaremno możemy jednak szukać specjalnego przejścia, aby dostać się na wysepkę musimy po prostu w dowolnym miejscu przecisnąć się między samochodami. Ot, Albania :). Gdy jednak pokonamy ten tor przeszkód, mamy świetne miejsce, aby poobserwować ruch uliczny i tempo codziennego życia mieszkańców Szkodry. Następnie warto zrobić kilka kroków więcej i zainteresować się położonym tuż przy rondzie teatrem (Teatri Migjeni), który jest drugim najważniejszym teatrem w Albanii. Oba te miejsca szczególne wrażenie ze względu na wyjątkowe oświetlenie robią tuż po zmroku!
Kolejne warte uwagi miejsce to Duży Plac Rosyjski (Sheshi Rus i Madh) i jego okolice. Jest to centrum drobnego handlu, piekarni, sklepów, które w godzinach południowych zamienia się w jedno wielkie targowisko. Kupicie tu dosłownie wszystko, od żywych ryb, mięsa, owoców i warzyw, przez świeży tytoń (w 1kg paczkach), artykuły gospodarstwa domowego, meble, po rzeczy o których zdecydowanie nie wypada pisać. Większość towarów jest sprzedawanych bezpośrednio z ulicy, często tuż obok sklepów z podobnym asortymentem. Te z kolei, koniecznie muszą być wyładowane towarem aż po same brzegi, a witryny w ich przypadku to kwestia bardzo umowna, gdyż w dobrym zwyczaju jest wystawienie jak największej ilości produktów na zewnątrz, przed sklep. Szczególne wrażenia robią w tym kontekście sklepy meblowe i z dużym AGD. 🙂
Opuszczając to gwarne i tłoczne miejsce, proponujemy się udać, w dalszej kolejności, do zupełnie innego świata, w okolice ulicy Kolë Idromeno (Rruga Kolë Idromeno). Warto tę trasę przejść pieszo, gdyż już po drodze zauważymy stopniową zmianę krajobrazu. W kontraście do tego, co widzieliśmy wcześniej, domy będą stawać się coraz ładniejsze, a na szyldach zaczną pojawiać się znane marki. Na końcu drogi spotka nas urokliwy deptak wiodący do największego w mieście meczetu (Xhamia e Madhe). Jego okolice są naszym zdaniem kolejnym miejscem, w którym warto przystanąć na dłuższą chwilę na kawie lub przespacerować się po lokalnych butikach.
Sprawdź oferty wycieczek: Albania Last minute
Szkodra ma też oczywiście coś dla zwolenników tradycyjnego zwiedzania, czyli miejsca związane i historią i kulturą miasta. Oprócz wspomnianego już meczetu Xhamia e Madhe i Teatri Migjeni, warte uwagi są Kościół Franciszkanów (Kisha Françeskane) z 1878 roku, katedra prawosławna, z charakterystyczną żółtą dzwonnicą oraz oczywiście twierdza Rozafa, zbudowana w XIV w. przez Wenecjan. Będąc w pobliżu twierdzy nie wypada też ominąć starego meczetu (Xhamia e Plumbit), wybudowanego w 1773 roku, obecnie już jednak nieczynnego.
Jeśli planujecie trochę dłuższy pobyt, to warto zwiedzić też okolicę. Miłośników gór i trekkingu na pewno zainteresuje dolina rzeki Valbony. Krajobrazy są wprost nie do opisania, jest to zdecydowanie jeden z piękniejszych obszarów Albanii. No i oczywiście Jezioro Szkoderskie, największe jezioro na Półwyspie Bałkańskim oraz miejsce gniazdowania wielu gatunków ptaków, w tym jako jedno z nielicznych w Europie, pelikanów!
Atmosferę Szkodry opisać jest niełatwo, to trzeba poczuć i zobaczyć. Jest to miasto pełne dysproporcji i przeciwwag, które dodają mu niesamowitego uroku. My, pierwszy kontakt z tym miastem mieliśmy na sam koniec albańskich wojaży i o ile tytułowe stwierdzenie może być lekko przesadne, tak utwierdziliśmy się w przekonaniu, że zdecydowanie nie poznał Albanii ten, kto nie poznał Szkodry.